A w upalne dni... tekst tych wakcji to "idę do wody". Patrząc przez pryzmat czasu to chyba tekst każdego urlopu albo nawet lata. Zabraliśmy nasz sprzęd do wody i tak się teraz zastanawiam jak to zrobiliśmy z 20kg bagażem ;)
Czasem udało się nawet coś ciekawego wypatrzyć pod wodą ...
Chyba najbardziej utkwiły mi w pamięci spacery klimatycznymi uliczkami na wyspie Hvar...
....i wycieczki statkiem, mieliśmy ich aż nadmiar :D bo aby dostać sie z Hvar w inne miejsce podróż statkiem była nieunikniona. Ale dla takich widoków warto było :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz