niedziela, 7 października 2012

Görlitz

Tak, nadszedł czas by wybrać się do wysuniętego najdalej na wschód saksońskiego miasteczka. Görlitz jest jednym z niewielu niemieckich miast tej wielkości niezniszczonych podczas II wojny światowej a co za tym idzie posiadających niezaburzony układ przestrzenny i zabytki ze wszystkich epok historycznych. Przez Görlitz przejeżdża właściwie każdy, kto w tej okolicy przekracza granicę z Polską. Ale jak często Polacy zatrzymują się tu w celach choćby częściowo turystycznych? Czy warto? Postanowiliśmy to sprawdzić.

Do bliższego zwiedzenia miasta zachęciła mnie Ania, która specjalnie w tym celu przybyła z Wrocławia. Dołączyła do nas Karolina :), choć załapała się tylko na wycieczkę na Landeskrone ;).

Wycieczkę rozpoczęłyśmy przekraczając Most Staromiejski łączący polski Zgorzelec z niemieckim Görlitz. Tuż za mostem znajduje się Kościół Św. Piotra i Pawła.









Na dolnym rynku (Untermarkt) zwiedziłyśmy m.in. Muzeum Śląskie, barokowy dom przy Neissstrasse 30 jak i piękny ratusz.




Najbardziej oczekiwanym punktem wycieczki było wejście na Landeskrone - bazaltową górę o wysokości 419 m. n.p.m.






czwartek, 19 lipca 2012

Michaś

Oto kolejny mężczyzna na moim blogu :). Tym razem 1-roczny Michaś :). Miałam okazję robić zdjęcia na jego pierwszych urodzinkach a z racji tego, że bardzo polubiłam go jako małego modela wybraliśmy się na kolejną sesję w przepiękne miejsce w Nowogrodźcu k. Bolesławca - Kaolin. Michałkowi baaaardzo spodobało się chodzenie po piasku i obserwowanie... motorów ;). A oto nasz dzielny maluszek :).












sobota, 14 lipca 2012

Adam

Kolejne miejsca, które wybrałam do robienia zdjęć to Ogród Japoński i Park Szczytnicki we Wrocławiu :). Tym razem pozowal Adam :)










Adam również przejął rolę fotografa :):)








Wrocław - Asia

Wcześniej pisałam o moich zamiłowaniach do niemieckich landów :) ale to nie znaczy, że w Polsce nie ma tak cudnych miejsc! Jednym z polskich miast, które robią na mnie największe wrażenie jest Wrocław, jedno z najstarszych polskich miast, które może się poszczycić niezwykle bogatą i obfitą w wydarzenia historią. Od 1741 roku aż do zakończenia 2 wojny światowej Wrocław po nadaniu oficjalnej nazwy Breslau był pod panowaniem niemieckim.

Dziś miasto jest jednym z największych kulturalnych i intelektualnych ośrodków w Europie. Wrocław przyciąga swoim urokiem, bogatą architekturą, tętniącym życiem rynkiem z Ratuszem czy też cudownym Ostrowem Tuskim... To właśnie w tym mieście zdecydowałam się mieszkać i już od ponad roku cieszę się jego urokami :). Czasu na zdjęcia niestety niewiele, gdyż żyje się tu dość szybko, jednak gdy tylko pojawia się okazja to ruszam z Nikonem i oczywiście modelką w plener ;).

Na początek zdjęcia Asi na Wrocławskim Rynku :).








czwartek, 7 czerwca 2012

karteczkowo

Moja przygoda z kartkami okolicznościowymi zaczęła się chyba nawet wcześniej niż z fotografią :). Początkowo były to zwykłe laurki dla mamy, karteczki wręczane koleżankom na urodziny, które sprawiały im więcej radości niż prezenty :).

Dziś mam dużo więcej pomysłów i materiałów do zrobienia czegoś naprawdę ładnego. Na moim blogu przedstawię kartki, które podobają mi się najbardziej :).

Na początek kartka z okazji 1 urodzin Michałka :). Ciekawe czy jemu też się spodobała? :)


A najczęściej zdarza mi się robić kartki urodzinowe lub imieninowe jak np. te :












niedziela, 13 maja 2012

rzepakowo

Maj to czas rozkwitu rzepaku :) a zarazem świetny sposób na zdjęcia. Nie mogłam opuścić tej okazji i sprawić by moje majowe zdjęcia nie były przepełnione kolorem żółtym :). Justyna niespecjalnie odnalazła się w tej scenerii, why? Za to Karolina nawet kolor cieni na oczach dopasowała pod ten rzepakowy :). Przedstawiam kilka zdjęć dziewczynek :), na początek Caroline, która w rzepaku czuła się jak ryba w wodzie :)




A teraz moja siostra Justyna :), woli nieco inne klimaty aczkolwiek starała sie rozkoszować również atmosferą rzepakową :).








sobota, 5 maja 2012

majówka w Düsseldorfie

Majowa wycieczka do północnej Nadrenii była naszym nieco spontanicznym przedsięwzięciem :). Prognozy w Polsce zapowiadały naprawdę gorrrrące dni! Czyli idealny czas na wycieczkę w zielone ;). Niestety pogoda u naszych zachodnich sąsiadów nieco różniła się... bez parasola chyba by się nie obeszło! Jednak przebłyski słońca wykorzystałyśmy z Karoliną na fotografowanie :). Zacznijmy od
Düsseldorfu, stolicy tego landu, miasta kojarzonego z niemieckim poetą Heinrichem Heine. Naprawdę malownicze miasteczko z przepiękną Könnigsstraße. Jeden dzień to zbyt mało by zwiedzić całe miasto, niemniej jednak wystarczająco by się nim nacieszyć :).

Na początek ja na nadreńskiej promenadzie :)





A teraz juz Könnigsallee, długa ulica ze sklepami... w końcu to miasto mody :), można było spotkać sklepy Gucci, Armani, Zara itp.